wtorek, 17 stycznia 2017

Rzecz o chustowaniu

Wpis będzie raczej krótki i ku przestrodze.

Chustowałam i sporadycznie będę jeszcze chustować. Ale!
Kobietki uważajcie, nie przesadzajcie, a na pewno nie chustujcie w pierwszych dniach po porodzie, a już na pewno nie urządzajcie sobie maratonów sprzątania z małym ssakiem.
Tak obecnie wychwala się chustowanie, a zapomina się wspomnieć, że chustowanie może powodować obniżanie się narządów rodnych oraz pogarszać ich stan poporodowy.
Mój nie był taki zły. Do czasu...

czwartek, 5 stycznia 2017

Rzecz o podziale ról

Bezzębny dziamdziak dał nieźle popalić w nocy. Na szczęście mój superman wrócił z trzeciej zmiany czym prędzej do domu i uratował sytuację. A przyznam się, że powoli już odchodziłam od zmysłów i opadałam z sił. Groch podobno przechodzi skok rozwojowy dwunastego tygodnia, a że jest dzieckiem wyjątkowo wymagającym, to można wyobrazić sobie, co aktualnie się u mnie dzieje. Mała masakra.
Że tak przybliżę, co mniej więcej się działo... Była godzina druga w nocy, moje jaśkowe cudo nie za bardzo chciało spać, tylko cyc albo noszenie, a ja zawalona robotą i bałaganem w kuchni, bo przygotowuję pyszności na weekend z okazji odwiedzin teściowej. Biegałam tylko od kuchni do sypialni, tu patelnia tam pielucha. Jedna chusta, druga chusta, ale co to?